Nauka

Czarna dziura

Z pomocą naukowców-obywateli, zespół astronomów odkrył wyjątkową czarną dziurę wyrzucającą ognisty strumień w kierunku innej galaktyki. Czarna dziura jest gospodarzem galaktyki oddalonej od Ziemi o około miliard lat świetlnych o nazwie RAD12. Praca została opublikowana dzisiaj w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society: Letters.

Galaktyki są zwykle dzielone na dwie główne klasy na podstawie ich morfologii: spiralne i eliptyczne. Spirale mają optycznie niebieskie ramiona spiralne z dużą ilością zimnego gazu i pyłu. W galaktykach spiralnych nowe gwiazdy powstają średnio w tempie jednej gwiazdy podobnej do Słońca na rok. W przeciwieństwie do nich galaktyki eliptyczne są żółtawe i nie posiadają wyraźnych cech, takich jak ramiona spiralne.

Tworzenie się gwiazd w galaktykach eliptycznych jest bardzo rzadkie; wciąż pozostaje zagadką dla astronomów, dlaczego galaktyki eliptyczne, które widzimy dzisiaj, nie tworzyły nowych gwiazd przez miliardy lat. Dowody sugerują, że odpowiedzialne za to są supermasywne lub „potworne” czarne dziury. Te „potworne” czarne dziury wyrzucają gigantyczne dżety złożone z elektronów poruszających się z bardzo dużymi prędkościami w kierunku innych galaktyk, wyczerpując paliwo potrzebne do przyszłego formowania się gwiazd: zimny gaz i pył.

Wyjątkowa natura RAD12 została zaobserwowana w 2013 roku przy użyciu danych optycznych z Sloan Digitized Sky Survey (SDSS) oraz danych radiowych z Very Large Array (przegląd FIRST). Jednakże, aby potwierdzić jej prawdziwie egzotyczną naturę, konieczne były obserwacje uzupełniające za pomocą Giant Meterwave Radio Telescope (GMRT) w Indiach: Czarna dziura w RAD12 wydaje się wyrzucać dżet tylko w kierunku sąsiedniej galaktyki, nazwanej RAD12-B. We wszystkich przypadkach dżety są wyrzucane parami, poruszając się w przeciwnych kierunkach z relatywistycznymi prędkościami. Dlaczego tylko jeden dżet jest widoczny w RAD12 pozostaje zagadką dla astronomów.

Stożkowy trzon młodej plazmy jest widziany jako wyrzucany z centrum i sięga daleko poza widoczne gwiazdy RAD12. Obserwacje GMRT ujawniły, że słabsza i starsza plazma rozciąga się daleko poza centralny stożkowy trzon i rozświetla się jak kapelusz grzyba (widoczny na czerwono na trójkolorowym obrazie). Cała struktura ma długość 440 tysięcy lat świetlnych, czyli jest znacznie większa niż sama galaktyka gospodarza.

RAD12 jest niepodobna do niczego znanego do tej pory; po raz pierwszy zaobserwowano dżet, który zderzył się z dużą galaktyką, taką jak RAD12-B. Astronomowie są teraz o krok bliżej do zrozumienia wpływu takich oddziaływań na galaktyki eliptyczne, które mogą pozostawić w nich niewiele zimnego gazu do formowania się gwiazd w przyszłości.

Prowadzący badania dr Ananda Hota mówi: „Jesteśmy podekscytowani, że udało nam się dostrzec rzadki układ, który pomaga nam zrozumieć sprzężenie zwrotne dżetów radiowych supermasywnych czarnych dziur na formowanie się gwiazd w galaktykach podczas fuzji. Obserwacje za pomocą GMRT i dane z różnych innych teleskopów, takich jak radioteleskop MeerKAT, silnie sugerują, że dżet radiowy w RAD12 zderza się z galaktyką towarzyszącą. Równie ważnym aspektem tych badań jest demonstracja udziału społeczeństwa w dokonywaniu odkryć poprzez RAD@home Citizen Science research collaboratory.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *